Rozdział 4
W międzyczasie zrobiłem badania i faktycznie okazało się, że miałem cukrzycę. Zakląłem pod nosem, ale z tym przynajmniej dało się […]
W międzyczasie zrobiłem badania i faktycznie okazało się, że miałem cukrzycę. Zakląłem pod nosem, ale z tym przynajmniej dało się […]
Następne, co pamiętałem, to warkot silnika i spanikowana twarz Oliwiera, trzęsącego mnie za ramię i wołającego moje imię.— Miałeś rację,
Tak dotarłem do środy, która miała otworzyć tegoroczną majówkę. Nie udało mi się wciąż złapać mojego brata, ale ponoć był
Moje życie po raz kolejny zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Tym razem, na szczęście, na lepsze. Siedziałem w świeżo
Siedziałem w siadzie skrzyżnym na parapecie i patrzyłem się przed siebie, paląc papierosa. Chciałem nie myśleć, ale mi to nie
Wściekły pobiegłem za nim, ale skubany miał dobrą kondycję. Na moje szczęście chyba zahaczył o coś ręką, bo znalazłem go
Zaledwie kilka dni później, gdy tylko znów nadszedł błogi weekend, poszedłem do chłopaków na domówkę. Miało tam być tylko grono
Przeprowadzki nigdy nie są łatwe. Szczególnie, jeżeli jest się do nich zmuszonym. Miałem do wyboru to lub poszukać czegoś blisko
Była końcówka stycznia i mógłbym przysiąc, że każde wyjście z domu groziło zamarznięciem. Byłem zdecydowanie stworzeniem ciepłolubnym i nie było
Nasze roztargnienie Tego się nie spodziewałem. Tak dawno nie miałem żadnego partnera, że w pierwszej chwili się spiąłem i nie