
Kawa po irlandzku: Akt II
Miki, a właściwie Mikkel Jannsen, od zawsze był typem odludka. Nie układały mu się kontakty z rodziną, nie mógł znaleźć sensownego partnera, a jego grono znajomych ograniczało się do dwójki przyjaciół. Ale pewnego dnia wszystko zaczęło się gwałtownie zmieniać.
Wystarczyło spędzanie całych dni w teatrze, aktor z przepięknym uśmiechem i chroniczne uzależnienie od kawy.